AlanisWeb

Drake napisał:

Ujmę to krótko i dosadnie..

Dwa pierwsze słabiutkie, trzecie odrobinę lepsze. Brak polotu, świeżości, pomysłu, tego czegoś...

Przepraszam...

Oto link http://www.alanisweb.fora.pl/newsy,1/alanis-na-talerzu,168-15.html

A ja odpowiem tak:

Te słabiutkie zajęły 10x więcej czasu niż wklejenie napisów do czarno-białego 3-go...no ale może rzeczywiście lepiej pójść na łatwiznę i za bardzo kombinuję...
Po drugie, to dopiero początek, a bardziej mile widziane były by nowe pomysły. Na pierwszych dwóch chciałem trochę wypromować kraj...ale to może rzeczywiście zły kierunek.
Rzucajcie pomysłami, póki mi się jeszcze chce kombinować Razz

Od Ciebie Drake oczekuje tych "z polotem, świeżością, pomysłem i zawierające to coś"...na pewno podołasz Twisted Evil

Po trzecie dzięki za link...czy mogę czuć się uprawniony do zmiany tekstu w dymku? Wink

Nie kpij, nie mówiłem tego złośliwie. Takie są moje odczucia, subiektywne. Można się z nimi nie zgadzać.

Zmieniaj sobie co chcesz, ale to daremny trud. Właśnie ogłoszono dalszą część trasy i Polski jakoś tam nie widzę. Są natomiast Niemcy, i to cztery razy.

Polecam Ci Hamburg, Congress Centrum (do którego trafiam bez mapy Wink

). Po bilety zgłaszać się do mnie Wink

Ja tam widzę lukę między Luksemburgiem a Frankfurtem na koncert w Polsce, trzeba działać!

Mi się bardzo podoba grafika z pałacem kultury, dobra robota Janku! A ta trzecia już robi za baner na facebookowym fan page'u :-D

Własnie, Drake, wskakuj na fanpage'a:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kto da więcej????????? Nawet jeśli nie mamy szans teraz, to dajmy się zauważyć!
Drake, sceptyku etatowy, zadziałaj z talerzem!

Co zrobić z grafikami? Linkować w komentarzach na FB i na Alanis.com. Planuję też założyć tumrl podpiętego pod fanpage'a i tam wrzucać rzeczy typowo pod kątem Alanis + Polska. Żeby zaistnieć w świadomości fanów. I dlatego proszę produkować się, moi złoci!!!!!!

Owszem, luka jest, ale jeśli ma być koncert w Polsce to będzie (znaczy się, już jest zaplanowany) i żadna inicjatywa tego nie zmieni.

Chyba, że Alanis zrobi sobie cztery dni wolnego Wink

Drake napisał:

Owszem, luka jest, ale jeśli ma być koncert w Polsce to będzie (znaczy się, już jest zaplanowany) i żadna inicjatywa tego nie zmieni.

Chyba, że Alanis zrobi sobie cztery dni wolnego Wink

O! I takie POZYTYWNE myślenie jest najmilej widziane Very Happy

Od razu lepiej się czyta...a ktoś kiedyś powiedział, ze pozytywne myśli są 100 razy lepiej odbierane niż negatywne...przez kogo, przez co...to już wg. uznania Wink

Tadam... rozpoczęła się sprzedaż biletów Wink

Duże sale...

Najdroższe bilety za 83.5 euro Exclamation

Tadam... rozpoczyna się rok akademicki...
W sensie...nie widzę siebie wybierającego się w listopadzie poza granice kraju
chyba, że coś jakimś cudem w Polsce wypali...
módlmy się.

Dobra, zrzędy, wracamy do tematu ;-)
(Drake, ty zabójco wszelkich inicjatyw, niech cię...!:P)

Pojawiły się spekulacje o koncercie Alanis w Rybniku 08.06.2013:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest to miłe, że się o tym spekuluje, ale jako że wiemy, że trasa Alanis kończy się wiosną 2013, koncert w Rybniku wydaje się mało prawdopodobny. Ale wchodzenie na linka i zasypywanie artykułu prośbami o Alanis MILE WIDZIANE!! :P

Druga sprawa to fragment wywiadu pana Rogowieckiego, który mi umknął poprzednio:

Roman Rogowiecki: Pozwól, że na koniec zapytam Cie o Polskę, co kojarzy Ci się ze słowem Polska?
Alanis: Jedzenie i piękne kości, (śmiech), piękne konstrukcje kości, uprzejmość, pewna lekkość, estetyka, piękna estetyka, no i wspaniała wódka, (śmiech), nie wiem czy to się spodoba, (śmiech).

Roman Rogowiecki: Obiecaj, że wreszcie zagrasz w Polsce.
Alanis: Tak, zagram, wiem, że jestem z tym mocno spóźniona.

[link widoczny dla zalogowanych]

Chciałabym usłyszeć Alanis mówiącą to po angielsku, szczególnie to o kościach O_o

Patrzcie jaką super stronę i zorganizowaną akcję mają polscy fani Bon Jovi:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dobrze, że nie powiedziała, iż Polska kojarzy się ze mną Wink

Czyli przyjaciólka Debbie ową słynną książkę, przy "współudziale" Alanis, napisze.

Nie można napisać wartościowej książki, ot tak, z marszu. Pisanie mogę porównać do ćwiczeń fizycznych czy też grania na imstrumencie. Czym więcej ćwiczysz, tym stajesz się lepszy. Można mieć masę niesamowitych pomysłów, ale nie stworzy się niczego wartościowego nie posiadając odpowiedniej techniki użytkowej. A tą wyrabia się przez żmudne ćwiczenia. Wieloletnie.

Przypadki znanych pisarzy. którzy od razu tworzyli wielkie dzieła są nieliczne. Najpierw trzeba napisać całą górę bzdetów aby stworzyć coś godnego uwagi.

Drake napisał:

Dobrze, że nie powiedziała, iż Polska kojarzy się ze mną Wink

Czyli przyjaciólka Debbie ową słynną książkę, przy "współudziale" Alanis, napisze.

Nie można napisać wartościowej książki, ot tak, z marszu. Pisanie mogę porównać do ćwiczeń fizycznych czy też grania na imstrumencie. Czym więcej ćwiczysz, tym stajesz się lepszy. Można mieć masę niesamowitych pomysłów, ale nie stworzy się niczego wartościowego nie posiadając odpowiedniej techniki użytkowej. A tą wyrabia się przez żmudne ćwiczenia. Wieloletnie.

Przypadki znanych pisarzy. którzy od razu tworzyli wielkie dzieła są nieliczne. Najpierw trzeba napisać całą górę bzdetów aby stworzyć coś godnego uwagi.

a myślisz, że Alanis zależy na tym, żeby wydać bestseller 2013 roku? bo ja wątpię Wink

Hej hej : )
Alanis słucham już kilka lat, ale jak dotąd nie myślałam o koncercie, który teraz objawia mi się jako spełnienia marzenia. Chyba zakochuję się w tej muzyce coraz bardziej i jak myślę o możliwym koncercie... gdziekolwiek... a już na pewno w Polsce, serce rośnie mi z radości.
Przybyłam tu w zasadzie zmobilizowana tym, o czym wspomniano tu dwa razy. A mianowicie szykującym się koncertem Bon Jovi w Gdańsku. Tym, który w końcu urzeczywistni się po kilkunastu latach! Zapewne większość fanów przyjęła myślenie, że nigdy z tego nic nie wyniknie, jednak się udało!

Cytat:

Patrzcie jaką super stronę i zorganizowaną akcję mają polscy fani Bon Jovi:

(nie mogę linków cytować)

Na to chciałam Wam zwrócić uwagę, jednak mnie wyprzedzono. Bez echa, ale może teraz podchwycicie temat Smile

Petycja, która widniała na destinatinpoland, nie była taka głupia. Chociaż ja osobiście podpisałam ją jakieś 4 lata temu, zrezygnowana czekaniem byłam na koncercie w Monachium, to jednak mobilizacja ludzi odpowiedzialnych za jej utworzenie, coś dała. Fani pokazali się i nie mogło to zostać niezauważone.
Powinniście taką zrobić! Maglować znajomych o podpisanie jej, jak i fani BJ męczyli swych bliskich ]:->

Druga sprawa. Spam na fanpejdżu PrestigeMJM, który jest odpowiedzialny za organizację koncertu BJ oraz wielu innych. Ludzie tam proszą o koncerty swych ulubieńców, czemu więc fani Alanis mieliby tego żałować Wink

Na stronie Prestige co jakiś czas pojawia się konkurs związany z proponowaniem koncertów. Jakby tak dać im dzięki temu znać o naszym marzeniu. Też by coś dało Smile

Działajmy bo nigdy się nie doczekamy.

Witamy na forum, Fantagiro!

Ja też oszalałam, jak dowiedziałam się, że fanom Bon Jovi udało się dopiąć swego i w przyszłym roku zobaczą swoich idoli już nie tylko w Niemczech czy w Austrii, ale wreszcie u nas, w POLSCE!

Tak jak pisał wcześniej Drake, w dzisiejszych czasach nie jest aż tak trudno pojechać za granicę na koncert, ale to chodzi o POLSKI HONOR :-D Z resztą to dość przykre uczucie pochodzić z kraju, który jest notorycznie ignorowany przez twojego idola...

Więc ja oczywiście popieram wszelkie chęci i próby podjęcia akcji, jakie miałyby Malutką ściągnąć do Polski.

Tyle tylko, że wydaje mi się, przyznam z goryczą, że Bon Jovi ma więcej fanów i na pewno są oni lepiej zorganizowani... Wprawdzie na prowadzonym przeze mnie facebookowym fanpage'u jest ponad 100 fanów, ale myślę, że dobrze ponad połowa to Brazylijczycy ;-)

Biorąc pod uwagę fakt, że Alanis własnie kończy "The Guardian Angel Tour" (został już tylko finałowy koncert w Izraelu,o ile do niego w ogóle dojdzie..) - niestety spóźniłaś się o kilka miesięcy, Fantagiro - mamy 4 lata na pisanie petycji i gromadzenie podpisów...

Pytanie tylko, czy my mamy na to jeszcze siłę i zapał do tego?? :-)))))

Nie, wcale się nie kończy.

Alanis wybiera się do Azji, Australii i Japonii. Przysłuchiwałem się w Hamburgu pewnej rozmowie Wink

To, że Alanis nigdy nie była w Polsce, bardzo mi sprawę ułatwia. Na trasie.

Gdy spotykam się z muzykami, nie bardzo jest o czym mówić, o co zapytać (Alanis to co innego, wiadomo..). Gdybym każdego z was spytał, co byście powiedzieli Jasonowi, Cedricowi i całej reszcie, o co byście zapytali... ciekaw jestem jaką dalibyście odpowiedź.

Sprawa nie jest ani taka łatwa ani taka oczywista jak się wydaje, że jest.

Tymczasem fakt, że Alanis (i co za tym idzie, cała reszta) nigdy w Polsce nie była, rozwiązuje problem. Mówię "przyjedźcie do Polski, nigdy tam nie byliście, bardzo na was czekamy... bla.. bla.. bla..". To jest ciągle aktualne Wink

Do zobaczenia. W Niemczech, Austrii, Anglii, gdziekolwiek na świecie...

W Polsce się nie spotkamy. Chyba, że na zlocie. Fanów Hatsze Wink

UU.. czyli jednak nie olali Azji?? Ciekawe, czy w końcu pojadą do Australii :-D

Zlot fanów mi się marzy, oczywiście nie moich :P Drake, jak wrócę do Polski, to pomyślę o by tu zrobić, żeby choć na jeden weekend się zjechać.

I to o czym mówisz, Drake, to paradoksalnie prawda - to jakoś ułatwia sprawę. Ja jadąc na ostatni koncert w Londynie miałam ze sobą napisany list do Alanis w sprawie własnie tego, że nigdy nie była i żeby przyjechała :-D Czy list do niej dotarł, nie wiem. Jedyne co udało mi się osiągnąć, to wyprosić u ochroniarza, żeby położył go na scenie. Ale że to było po koncercie, nie wiem czy przesyłka dotarła do adresatki :-(

Następnym razem napiszemy list razem i przekażemy go Drakeowi, bo to, że on spotka muzyka z zespołu Alanis lub samą Boginię jest bardziej prawdopodobne :-)