AlanisWeb

Proponuję burzę mózgów, co by można było "oddolnie" zrobić, żeby podczas planowanego powrotu na koncerty w Europie Alanis zawitała do Polski.

W jednym z ostatnich wywiadów Alanis zapytana o dalsze plany koncertowe po wydaniu płyty powiedziała:
" Then there are places around the planet that I’ve never been to yet, like Russia and Egypt. I’d love to do shows there. Whether we’re gonna do that or not, I have no idea. But, you know, I’ll talk to my agents and say something, “Ok, I know there’s no stage in Beirut, but we’re gonna build one!” And we did."
[link widoczny dla zalogowanych]

Może jakaś oddolna akcja? Coś, czym można by zaspamować jej facebooka? Coś co można by wysłać do wytwórni? Nie wiem, nie znam się, ale może razem coś wymyślimy???

Pamiętacie jak kiedyś mieliśmy pomysł wysłania listu do Alanis? chyba z 10 lat temu... Ale teraz to chyba będzie łatwiejsze, bo mamy większe możliwości - mamy facebooka;)
Na faebooku jest i Alanis i wytwórnia i polski dystrybutor, a i nawet polskie agencje koncertowe, także target mamy, tylko jaki ma być przekaz?
Kurcze, fajnie by było zrobić jakąś szerszą spójną akcję... tylko co? same zwykłe prośby nie wystarczą. Jak na coś wpadniecie to piszcie, ja też się będę mocno zastanawiał Smile

Tak sobie myślę co by można zrobić w sprawie koncertu Alanis w Polsce i pierwszy pomysł to taki pewnie się nie przyjmie, ale póki co nic lepszego nie wymyśliłem, żeby zaspamować jej skrzynkę na fejsbuku tymi zdjęciami z napisem "Why not in Poland?" Razz

Pamiętam była taka akcja, że wytwórnia nie chciała wydać trzeciego albumu Fiony Apple to fani wysyłali do wytwórni jabłka z napisem "Free Fiona" Razz

jakby się zebrało trochę osób i każdy by wysłał taką wiadomość to kto wie może by to coś dało Wink

Hat, jak tylko zagailiśmy ten temat na fb to od razu pomyślałem o tej twojej grafice, którą 4 lata temu wymyśliłaś na koncert w Pradze. kto wie, może jeżeli się zgodzisz to wezmę się za coś podobnego i coś stworzę, na pewno w tym samym stylu co twoje "Why not in Poland". Jak macie jakieś pomysły na to, jaki komunikat uderzył by w jej ekipę najbardziej to dawajcie tu na forum Wink

Jeżeli chodzi o facebookowiczów, których siłą/nie siłą dało by się do akcji wciągnąć z mojej strony to jest ich sporo bo zazwyczaj każdy kto mnie w życiu spotyka na swojej drodze wcześniej czy później może pochwalić się dobrą znajomością Alanis i jej twórczości Razz

Na bank jesteśmy w stanie utworzyć jakieś wydarzenie i rozesłać po ludziach...np. wzięcie udziału w nim mogło by się wiązać właśnie z pobraniem jakiejś grafiki typu "Why not..." i wysłaniem jej...i też tu, albo do Alanis, albo do Sony Music Polska...albo, albo Wink

Ps: Pochwalę się, że w przeddzień koncertu w Ostrawie na "prywatną skrzynkę" Alanis wysłałem akurat wtedy dla mnie dowcipną wiadomość:

"Hey, I will meet you,
And this is crazy,
I love Your CDs,
So please do long setlist Wink

in Colours of Ostrava
xoxo ♥ "

potem już nie było tak dowcipnie bo nie poskutkowało Razz

w każdym razie nie narzekam Wink

To jest pomysł, ale wydaje mi się, że trzeba by jakieś lepsze hasło wymyślić ;-) I może zamiast spanować samym obrazkiem, może by wydrukować obrazek i zrobić sobie z nim zdjęcie?? I takim zdjęciem zaspamować. A potem zebrać wszystkie zdjęcia i zrobić z nich kolaż pokazując, ile nas jest??

chodzi mi po głowie też zmontowanie filmiku. Przerobienie jakiejś piosenki Alanis np "21 things why you should come to Poland" albo "You ow us nothing in return except coming to Poland" i zrobienie montażu z fanami i może jakimiś fragmentami z naszych filmików nagranych na koncertach i na koniec koniecznie ten fragment z wywiadu dla 30 ton z 2002 ??, w którym mówi, że przyjedzie do Polski.

Jeszcze możnaby na fladze polskiej wyszyć/wymalować hasło jakie wymyślimy, a każdy fan na skrawku materiału napisałby jakieś swoje przesłanie do Ali ze swoim podpisem i te "łatki" naszyłoby się na tą flagę i ją wysłało do Alanis.

Albo zrobić akcję pod tytułem "kissed by God full on the lips" albo "meeting a women of my dreams" czy "postcards from poland" w której fani robiliby fotki - w pierwszym wypadku "całując" fotkę/ plakat alanis, w drugim pozując z płytą, fotką, plakatem alanis, na koncercie, na tle sceny albo jeśli ktoś ma zdjęcie z Alanis :P Potem zebrać te fotki i zrobić kolaż.

Zrobić infografikę z mapą europy i oznaczonymi miastami i datami, zdjęciami z koncertów, na których byli polscy fani...

Ja mam masę pomysłów, gorzej z pomysłem jak je wykonać :-D Ale burza mózgów to burza mózgów, wrzucam wszystko jak leci ;-)

Bardzo mi się podoba pomysł z kolażem!
A może zamiast z tym zdjęciem to każdy fan zrobiłby sobie fotkę z nowo zakupionym albumem i potem jeśli znalazłby się ktoś zdolny to ułożyłby te zdjęcia w kolaż okładki nowej płyty. To zapewne nie jest takie łatwe, ale możliwe na forum Madonny tak zrobili.
I do tego jakieś hasło.
Tylko musiało by się zebrać trochę tych osób, żeby pokazać że jest nas dużo.

O! Kolaż zdjęć z nową płytą byłby dobry! tylko wątpię, że byłoby nas tak dużo, żeby zrobić z nich okładkę płyty.. chyba, że się zatrudni do pozowania do zdjęć rodzinę i przyjaciół ;-)

We fragmencie wywiadu który przytoczyła Hatsze widzę posmak żartu, więc nie brałbym poważnie tych deklaracji o koncertach w miejscach, w których jeszcze nigdy nie zagrała (Alanis się myli - w ramach Jagged Little Pill live dała koncert w Sankt Petersburgu) . Bardzo mnie natomiast cieszy deklaracja, że wróci na koncerty do Europy Wink

Na każdej trasie "zapraszałem" do Polski. Nie dlatego, że bardzo tego pragnę, ale na zasadzie żeby powiedzieć cokolwiek, od czegoś zacząć rozmowę (żeby nie było "cześć, jak się masz..? - bo to banalne, amerykańskie i głupie). Oczywiście nie mam złudzień, że moje słowa zrobiły na kimś jakiekolwiek wrażenie. Powiedziałem co powiedziałem, było miło i na tym koniec. W dodatku nie skłamałem. Wink

Prawda jes taka, że wszystkim (a jakże) rządzą pieniądze. Koncert Alanis w Polsce musi się opłacić. Zwłaszcza organizatorom (bo Alanis i tak swoje weźmie i wyjdzie na swoje). Nikt nie zorganizuje koncertu dlatego, że my, garstka fanów, tego chcemy. Chyba, że bilety będą po 10 tysięcy (ok, zgoda, ale chcę "meets and greets, after the show Wink

).

Wysyłanie czegokolwiek nic nie da. Naprawdę myślicie, że Alanis odbiera te "prywatne wiadomości" Question

Ktoś nad tym czuwa i segreguje. Być może jakiś niewielki procent tego trafia do Boskiej.

Z doświadczenia (koncertowego) wiem, że istnieje szansa. Podczas trasy. Trzeba by spotkać Ją osobiście (co graniczy z cudem) porozmawiać, prosić, błagać, grozić (najbardziej podchodzi mi to trzecie Wink

) o koncert w Polsce. Albo zrobić tak, jak pewne dziewczyny we Wiedniu.

Naprawdę jest wam potrzebny koncert Alanis w Polsce Question

Do czego

Kto chciał ją zobaczyć na żywo, to zobaczył. Nie było to aż takie trudne, prawda Question

o kurcze Drake, ale zdemotywowałeś ostatnim zdaniem.
poniekąd masz rację, kto chciał to ją zobaczył, ale tu chodzi o to, żeby ugościć ją u nas, tak po naszemu;)
tak sobie myślę, że to trochę takie polskie, my biedny naród, tak bardzo krzywdzony przez wieki, nawet teraz jest represjonowany i "Wielki świat" nie chce do nas przyjechać... tylko my musimy jeździć po całym świecie za swoimi marzeniami, więc musimy zawsze i wszędzie o tym przypominać. Strach pomyśleć co by to było gdyby artyści przyjeźdzali na koncerty do Polski tak samo jak do Niemiec.. straszna nuda;)

A tak mamy swoje ambicje, żeby sprowadzić na naszą ziemię Alanis.
Fajny pomysł z tym filmikiem, dobrze by było przypomnieć jej własne słowa w 30 tonach! no ale wykonanie....ja w obróbce audio/video raczej nie pomogę:/

Dobre też zdjęcia fanów. A może właśnie oprócz tego porobić też jakieś grafiki reklamujące nasz kraj... chodzi mi o coś w stylu: jakiś tam widok jakiegoś znanego miejsca w kraju (landszafcik albo budowla) i gdzieś w nim wtopiony (coś ala 'gdzie jest wally') napis 'why not in poland' właśnie. Porobić klika różnych grafik i czymś takim atakować wall na facebooku, bo chyba tylko tu będziemy zauważeni.

Z tymi represjami od wieków to nie do końca prawda. Wszyscy wielcy (żyjący i aktywni zawodowo) już w Polsce byli. Bob Dylan, Bruce Springsteen, Stonesi, Peppersi, U2.... za wyjątkiem dwóch.

Nie była tylko Alanis i.... Bon Jovi Wink

Co do pomysłów z kolażami... przyszedł mi do głowy absolutnie-fantastyczno-nie-do-podrobienia Wink

Znaczy się.. chlebem i solą Question

We Wiedniu Alanis tak się krzywiła jakby już tej powitalnej soli pokosztowała Wink

Fajny pomysł Tomek z tymi widoczkami i napisami. Tylko może by jakieś nowe świeże hasło wymyślić??

Powiem wam w tajemnicy ;-) że z alanisowym facebookowym fanpejdżem skontaktował się gościu, który ma agencję koncertową w Polsce i chciał Alanis ściągnąć. Pytał o namiary na wytwórnię (co może nie brzmi zbyt profesjonalnie, nie wiem..). Podobno pisał w tej sprawie ale bez efektu. I stwierdził, że Alanis się po prostu tutaj nie wybiera...

A z tym ściąganiem Ali do Polski to jest tak jak Tomek napisał - chcemy ją tu ugościć, taki z nas gościnny naród ;-)

Pomyślałam w ogóle, że możnaby spróbować w końcu założyć oficjalny fanklub... Wiem, że to jest coś o czym mówimy od 10 lat i nic z tego nie wyszło, ale może własnie teraz?? Tylko Tomek musiałby się wziąć za lifting strony, tak jak ostatnio obiecał :-)

Ugościć

Domowym obiadkiem Question

To zapraszam do siebie - takiego rosołu to jeszcze nie jadła. A przydałoby się Jej - bo zmizerniała Wink

Jest tylko jeden (naprawdę jeden Question

) mały problem. Gdyby moja mama Ją zobaczyła (ach... te tatuaże..) to by Jej ten rosół wylała na głowę Wink

Z korzyścią dla włosów - bo i włosy ma mizerne Crying or Very sad

A teraz poważnie, i do rzeczy.

Jeśli chcecie coś kombinować z tym facebookiem to jest szansa, którą oceniam realnie (a jak widzicie lata bezowocnego czekania uczyniły ze mnie zgorzkniałego cynika Wink

). Albowiem ja mam coś, czego nie ma nikt inny na świecie. I to można wykorzystać, w słusznej sprawie.

Chodzi o talerz, który zaprojektowała i namalowała sama Boska. Samą siebie, z rozwichrzonymi włosami - ale to wszak wiecie.

W oryginale, w dymku mówi "hi", a może przecież powiedzieć coś innego. Na przykład... "a gdyby tak przyjechać do Polski... czy to nie dobry pomysł?" Tekst można napisać markerem, na folii, i podłożyć w odpowiednim miejscu tak żeby pasował. Wink

Właśnie, mamy przecież naszą osobistość, którą Alanis widziała już wielokrotnie... gdyby tak zobaczyła Drake'a... Drake'a w swojej słynnej koszulce... i z talerzem..hmm , myślę, że by się nie zastanawiała wiele;)

Drake przejrzyj swoje suweniry co jeszcze może się nadać. Ja poszperam po sieci, znajdę jakieś fajne zdjęcia i może się pobawię w photoshopie.
Ahhh no i może zrobię coś w końcu z tą stroną, jak mnie żona puści do komputera bo mi strasznie marudzi ostatnio;P

A jak taki oficjalny fanklub założyć?

Hhaha tomku, popłakałam się z Drake'a z talerzem :-DDDD Uff!

Ale serio to rzeczywiście świetny pomysł DRAKE z tym napisem w dymku!!!! Jak na razie to dla mnie najfajniejszy pomysł:-D ale uważam też, że należy robić dużo różnych rzeczy, żeby nie było nudno, więc możemy wykorzystać wszystkie pomysły :-D

Trzeba być jednak ostrożnym, żeby jej nie spłoszyć, bo jak ostatnio mówiła w wywiadach, ciągle ma traumę po czasach popularności JLP. Pewnie stąd jej oziębłość w stosunku do fanów...

Radek podsunął fajny i prosty sposób zwrócenia uwagi Alanis/jej ludzi na "sprawę Polską"- komentowanie na alanis.com! Proste!

Tylko przydałoby się to hasło wymyślić. Anyone??

PS: A z oficjalnym fanklubem to zapytam jej polskiej wytwórni, czy oni coś w tym temacie wiedzą. Zobaczymy. A póki co to trzeba się zrzucić na lapka dla Tomka, żeby nie musiał żonie zajmować kompa i żeby popracował nad stroną :-D

Jak mnie zobaczy z talerzem, to na pewno nie przyjedzie. Ba, w ogóle nie zjawi się w Europie Wink

Alanis, nie wiedzieć czemu, boi się konfrontacji ze mną.

Oziębłą była od zawsze, czyli do czasów JLP.

Pomysł z alternatywnym tekstem w dymku wydaje mi się jedynym REALNYM, który może zwrócić Jej uwagę. Ponieważ sama go zaprojektowała i namalowała i (jeśli jakimś cudem go zobaczy - lub ktoś zwróci Jej na to uwagę i pokaże) może sobie coś przypomnieć i chociaż się uśmiechnąć.

Tylko trzeba to zrobić na "żywym" materiale, aby nie było wątpliwości, że to nie fotoshop. To by znaczyło, że talerz jest w Polsce i skoro taka pamiątka trafiła do tak egzotycznego kraju to są tam fani którzy Ją cenią i może warto się tam wybrać.