Autor |
Wiadomość |
yosly
*****
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 338 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rapa nui
|
Wysłany:
Czw 14:36, 22 Maj 2008 |
|
|
nie mogę się uwolnić od "L.E.S. Artistes" Santogold :)
wokal może drażnić, ale całość brzmi świetnie! |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
Hatsze
******
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 775 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 15:33, 30 Maj 2008 |
|
|
Nic nie drażni, piosenka bardzo w porządku :-)
Ja natomiast jestem pod wielkim urokiem
"Violet Hill" Coldplay'a
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakiś czas byłam na nich obrażona za tą ich wielka popularność, bałam się, że pójdą w komercję. Ale nie. Są dobrzy, są coraz lepsi.
I jeszcze przewaga zespołu nad solistą - jednolite, rozpoznawalne brzmienie. Mimo, że piosenki są różne, jest w nich wspólny mianownik. Strasznie mi się to podoba. I czasami tego brakuje mi u Alanis. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
mixplusik
****
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Pią 16:21, 30 Maj 2008 |
|
|
Ja się jakiś czas temu przekonałem do Coldplaya, teraz mam ich jedną (właściwie dwie jeśli liczyć promocyjny singel winylowy Violet Hill z gazety NME) płytę - X&Y... Ich nowe piosenki bardzo mi odpowiadają, zarówno Violet Hill jak i Viva La Vida
I także jakiś czas temu odkryłem że Meredith Brooks nie jest tylko tanią kopią Alanis, a jej ostatni album bardzo przypadł mi do gustu... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
rodak
*****
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 394 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 17:34, 30 Maj 2008 |
|
|
Ostatnio nie mam czasu na muzykę, więc jeśli coś słucham, to żeby odpocząć, odpłynąć - jakieś instrumenty, orkiestra itp. Ostatnio dopadłem koncert Loreeny McKennit, który zagrała w pałacu Alhambra. Nie lubię, gdy kobiety śpiewają wysoko, wręcz operowym głosem, ale fakt, że babka gra na harfie, w tle królują smyczki, a teksty to poezja ballady angielskie i irlandzkie - to wszystko mnie oczarowało.
Z innych nowszych rzeczy - świeży album The Weepies. Lubię łatwe i przyjemne granie w tym stylu. Chociaż nowa płyta zawiodła. Nie ma tam niczego tak czarownego jak World spins madly on czy Namalowane przez Chagalla. Ale i tak ujdzie.
Hehe, no i zapomniałbym: jak jestem wypompowany to wrzucam coś humorystycznego jak to:
http://www.youtube.com/watch?v=WGOohBytKTU uwielbiam ten tekst, szczególnie, gdy ten facet śpiewa (?)
making love for two
making love for two... minutes
(Two minutes in heaven is better then one minute in heaven)
i jeszcze
Girl, tonight we're gonna make love
Cuz everything is just right, conditions are perfect.
There's nothing good on TV, conditions are perfect.
męskie, szowinistyczne, zapewne bardzo typowe:) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rodak dnia Pią 21:17, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
orangelani
***
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 17:26, 04 Cze 2008 |
|
|
A ja ostatnio bardzo polubiłam Muse. W ich piosenkach mogę znaleźć to, co kiedyś sprawiło, że "zakochałam się" w muzyce Alanis, a czego ostatnio w jej piosenkach nie bylo... Chodzi mi o takie dramatyczne połączenia pianina, gitar i różnych smyczków (jak w "Uninvited"). Dlatego bardzo lubię m.in. "Butterflies & Hurricanes" i " Apocalypse Please".
W ogóle gitarki elektryczne + pianino - to jest to! |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
mixplusik
****
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Śro 17:47, 04 Cze 2008 |
|
|
tyle już ludzi wokół mnie słucha Muse, że muszę ich sprawdzić a ja w tej chwili słucham (z przerywnikami) albumu Sheryl Crow "C'mon, C'mon" przywiezionego z Londynu za jedyne 4 funty... (to tylko jeden z bodaj siedmiu ) |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Hatsze
******
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 775 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 20:37, 07 Cze 2008 |
|
|
Kojarzycie tą płytę Paula Anki, na której rockowe standardy przerobił na swingowe utwory w starym stylu? Żałowałam, że nie znalazła się tam żadna piosenka Alanis.
Ale teraz znalazłam YOK nagrane przez Richard Cheese. Super :D
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Tomek
Ojciec Dyrektor
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany:
Sob 20:55, 07 Cze 2008 |
|
|
ha! brilliant!:D |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
mixplusik
****
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Sob 22:21, 07 Cze 2008 |
|
|
jakoś mnie to za bardzo nie bierze... ale śmieszne nieco
i tak zabawnie to 'f--k' przeciągnął |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
HandInMyPocket
******
Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 598 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 13:47, 08 Cze 2008 |
|
|
hehehe...fajny klimat |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
mixplusik
****
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Wto 19:03, 10 Cze 2008 |
|
|
aktualnie zachwycam się b-side'ami Tori Amos. Może o niej słyszeliście...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mixplusik dnia Wto 19:03, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
rodak
*****
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 394 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:29, 10 Cze 2008 |
|
|
może jesteśmy nawet wielkimi fanami:) znaczy Drejk i ja, bo Hat to za nią nie przepada. Ja to nawet na koncertach byłem:). A B-side'y super są. Hungarian Wedding Song, Paradiso Perdutto itp itd. Ale ostatnie płyty nie za, nie za (po Scarlet's Walk).
PS. Ja to ostatnio męczyłem Lifehouse, ale nowa Alanis się pojawiła no i słuchame teraz jej. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
orangelani
***
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:50, 10 Cze 2008 |
|
|
mixplusik napisał: |
aktualnie zachwycam się b-side'ami Tori Amos. Może o niej słyszeliście...
|
Ja o niej usłyszałam dzięki Alanis I bardzo się z tego cieszę. Tori to wspaniała artystka. Ale jestem w stanie zrozumieć tych, którzy jej nie cierpią
Moim zdaniem nawet na nowszych płytach Tori można znaleźć fajne rzeczy, choć faktycznie troszkę obniżyła loty... Ale np. "Digital Ghost" z ADP jest genialny! |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
rodak
*****
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 394 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:07, 10 Cze 2008 |
|
|
Jak ja nie lubię takich określeń "genialny" itd . Strasznie obniżają wartość słów. Później nie ma czego użyć na rzeczy jeszcze lepsze.
A DG mi się nie podoba, na American Doll ciekawym utworem jest Programable Soda. Lubię takie zgrywanie się, dlatego np. podoba mi się On the Tequila.
A z nowej płyty w Wawie rok temu najładniej zagrała chyba Dragon... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
mixplusik
****
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Wto 21:07, 10 Cze 2008 |
|
|
Ja uwielbiam ADP i The Beekeeper... i jestem odosobniony z tym ostatnim chyba na ADP lubię chyba najbardziej Teenage Hustling i Almost Rosey, na TBK może Parasol i Ireland (sic!)...
Niestety większości albumów Tori nie słyszałem w całości ale i tak twierdzę że jest świetna
Dziś kiedy moja mama pisała maila do kogoś tam, zaczęło się Ruby Through the Looking-Glass i się jej bardzo spodobało |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mixplusik dnia Wto 22:18, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|