AlanisWeb

O jaaaaaaaaaaaa Shocked

naprawdę nie wiem co powiedzieć... talerzyk wygląda naprawdę świetnie, a mieć w ręku takie cuś, co trzymała.. ba, malowała sama boska Alanis to musi być odlotowe uczucie.
Dawno na forum nie byłem, dlatego byłem ciekaw co się tutaj dzieje, a tu taka niespodzianka! od razu mi się buzia roześmiała, naprawdę się cieszę, że ten talerz trafił właśnie do ciebie Drake i że żaden Niemiec nie będzie jadł z niego kiełbasy;)

jeszcze raz wielkie gratulacje! no i mam nadzieję, że kiedyś będę go mógł zobaczyć na własne oczy... przynajmniej przez szybkę Smile

Dziękuję, dziękuję, dziękuję...

Cieszę się że wam on też się podoba, tak jak i mnie. Co do samego talerza.... oczywiście nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś go zobaczył na żywo, a zwłaszcza taki wielki fan Alanis jak Tomek. Trzeba by jakiś zlot zrobić. Tylko że.... hmm.... rysunek na talerzu jest tak delikatny że bałbym się go zabierać ze sobą w podróż w obawie przed zniszczeniem. U mnie leży on w ciemności i... pod kluczem Wink

Nie tylko dlatego żeby podczas mojej nieobecności nie dobrał się do niego ktoś niepowołany i (nie wiedząc że on jest taki delikatny) mi go nie zniszczył, ale też po to żeby się nie zakurzył. Bo tego kurzu nie móglbym z niego zetrzeć bojąc się uszkodzić to co namalowała sama Bogini.

To jest naprawdę COŚ :-) Gratuluję! Jest prześliczny :-)
A zlot trzeba by zrobić u Ciebie - rozbijemy się namiotem w twoim lesie :-)

No i wreszcie jakaś dobra fotka św. Graala :-)

To chyba jedyny sposób na to Hatsze Wink

Poza tym talerz nie jest jedyną rzeczą jaką mam w swojej kolekcji Wink

Chociaż bez wątpienia najcenniejszą...

Hehe...myślę, że będąc u Drake'a czułbym się jak w jednym z najciekawszych muzeów jakie zdołam w życiu odwiedzić Wink

Hehehehe.... No zebrało się troszkę tych rupieci z najdziwniejszych zakątków świata, nie powiem.. Wink

Jednoczesnie nie ukrywam że jest jeszcze wiele rzeczy które chcialbym mieć a nie mam. Wszystko co zwiazane z Alanis a czego nie mam jest przedmiotem mojego pożądania Wink

Ale to dobrze... Gdybym miał już wszystko i wszystko osiągnął.. nie miałbym już o czym marzyć i do czego dążyć.

To pakujemy manatki i jedziemy na weekend do Dębicy Cool

Ueeeh....czemu wszyscy mieszkacie tak daleko, na południu Polski! Naprawdę, czuję się jak jakiś outsider! Wink

Oj.. w najbliższy weekend to nie.

Ponieważ pracuję.
Ponieważ złapałem paskudne przeziębienie, smarkam i brzydko kaszlę i przebywanie w moim towarzystwie generalnie nie wychodzi na zdrowie.
Poza tym zepsuł się mi telefon i kontakt ze mną jest utrudniony.

Ale zlot rzeczywiscie trzeba zrobić, trzeba tylko ustalić jakiś konkretny termin. Zapraszam do najdziwniejszego muzeum pod słońcem, może i nie ma w nim zbyt wiele eksponatów, ale te co są wymagają wietrzenia Wink

Czemu to mieszkacie tak daleko, na północy i zachodzie Polski i czuję się przez to jak jakiś outsider. Ale to ma też i dobre strony. Do Niemiec masz rzut beretem, do Berlina... Hamburga.... Jakze do Alanis blisko.. Ile to ja musiałem jechać żeby dojechać chociaż do samej granicy...

PS. Nie wspominajac o tym że (być może) zaprezentuje fragmenty książki o Alanis która piszę.... A to może być ku temu jedyna okazja, jeśli uzyskany efekt nie będzie zadowalający nigdy nie ujrzy światła dziennego.

a cóż ja mam począć... mieszkam na południu, a co roku zmieniam tymczasowe zamieszkanie na okres wakacji, aktualnie jestem na północy Polski w Słupsku. Wizja zwiedzenia muzem Drake'a i pierwszego odsłuchu czytania w jego wykonaniu jego książki oraz spotkania z Wami po latach jest bardzo kusząca, dlatego chętnie się na taki zlot wybiorę... tylko właśnie ta odległość:/
Niestety teraz jest to dla mnie nieosiągalne.... Ale we wrześniu, a dokładniej 19-20 będę w Katowicach, a stamtąd to już rzut beretem:)

Wierz mi że i my chętnie się z Tobą Tomku spotkamy... przynajmniej ja. Zwłaszcza że Cię (niestety... Crying or Very sad

) na koncercie Alanis w Pradze nie było.. No to wstępnie możemy taką datę zlotu ustalić. Zlot bez Tomka i bez Hatsze (no w końcu to zlot..... fanów Hatsze Wink

) to już by nie było to samo... Mam nadzieję że wszystkim będzie tak data mniej więcej odpowiadać..

u mnie to raczej odpada, bo to czwartek i piątek jest.. wolałabym weekend.

ja nawet nie sprawdzałem tego, byłem pewien że to weekend jest.. Crying or Very sad

bo to jest weekend. chodziło mi o 19 września. Wcześniej nie dam rady... ewentualnie w październiku, bo wtedy będę w domu.

Rzeczywiście to jest sobota i niedziela. Sam sprawdziłem Wink

Tak że... talerz leży i czeka.. I się niecierpliwi.. Wink