AlanisWeb

na szczęście ja mam już bileciki w garści od chyba tygodnia, a co do tej polskiej strony to oni mieli chyba właśnie z tej czeskiej Razz

chociaż pewnie mieli jakieś "zapasy"

czyli będzie niezły ścisk Rolling Eyes

E tam... poradzimy sobie Wink

Tak mi się przypomniało, że w Tempodromie, może nie od początku, ale później zrobiło się potwornie gorąco... Pot lał się z nas strumieniami.. Shocked

ale to dlatego, że ludzie wstali. To był świetny koncert
[link widoczny dla zalogowanych]
Gesty były - stałem w piątym rzędzie, ale uchwyciłem jeden podczas That Particular Time, gdy prosiła ludzi aby zrezygnowali z fleszy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszystko wskazuje, że koncert w Pradze poprzedzał będzie Liam Gerner, czyli taki australijski Bruce Springsteen/Art Garfunkel. Trochę szkoda, bo myślałem o bardziej wakacyjnym supporcie - młodzieżowa Ewa Farna plus dojrzała, współczesna Alanis Morissette dałyby mieszankę wybuchową na miarę JLP, bo coś dla siebie znaleźliby zarówno dorośli jak i najmłodsi fani. Tyle, że dopiero odkryłem jak bardzo Ewa jest popularna w Czechach. Bo w Polsce jej debiutancka płyta Sam na sam osiągnęła dopiero... 70 (!) miejsce, praktycznie bez promocji. Znalazłem piosenkę tytułową jako polską wersję do czeskiego teledysku:
[link widoczny dla zalogowanych]
polecam też Ticho z drugiego, bardziej mrocznego albumu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Lubię jej optymizm, Ewa ma głos i charyzmę i ogromnie jestem ciekaw jak się rozwinie Very Happy

Dla mnie to wszystko jedno kto będzie supportem, nawet Karel Gott mógłby być - byle krótko to trwało ;P

A jakie piosenki chcecie usłyszeć w Pradze?

Bo ja chciałbym, aby Alanis zaśpiewała jak najbardziej tęskne Not As We i gniewne jak You Oughta Know - koniecznie w szybszej wersji z linijką Would she go down on you in a theater? z racji okoliczności. Bo Alanis porusza w nich naprawdę głębokie uczucia, zrozumiałe tylko dla nas, jej fanów.

Ale z drugiej strony chciałbym Hands Clean czy Precious Illusions, bo mam z nimi wspaniałe wspomnienia.

"Head Over Feet". Więcej próśb nie mam.

Torch i Straitjacket -> Taht Particular Time.

Aha. Jakbym miała prosić o nierealne, to wybrałabym "Pollyanna Flower". Bez wątpliwości. Świetny numer. Szkoda, że taki jakiś w ogóle zapomniany. Podobnie "Symptoms".
Za to nie chciałabym "Underneath" w wersji klawiszowej.

rzeczy, które zagrane nie zostaną na pewno: No pressure over cappucino, Unsent, UR, Sympathetic, Forgiven lub Mary Jane, These R the thoughts:)

"Unprodigal daughter"

To rzecz jasna kwestia gustu, ale dla mnie berliński koncert był słaby, taki jak go opisałem. Z opadającą z sił, kiepsko śpiewającą i malo kontaktową Alanis... Prawdopodobnie była pod wpływem czegoś... jako że na drugi dzień stał się cud i w Hamburgu Alanis była wesoła, radosna, uśmiechnięta, doskonale śpiewałąa o niebo lepiej niż w operze, ze o tempodromie nawet nie wspomnę. I dała fantastyczny koncert. Magiczny...

To nieprawda że tym gestem Alanis prosiła fanów żeby zrezygnowali z fleszy (czyli właśnie takich fanów jak.... Andrzej Wink

którzy te prośby mieli gdzieś...). To bylo tak jakby.... Alanis mówiła - " nie dręczcie mnie, czemu mi to robicie... przestańcie, błagam..". To było bardzo piękne i bardzo wzruszające zarazem. Nie wiem, to tylko moje przypuszczenia, ale być może Aalnis traktuje mnie w tak wyjątkowy sposób dlatego że nie robię nigdy żadnych zdjęć (chociaż już kilka razy bardzo żałowałem że nie mam przy sobie aparatu..).

Prosby większości z was na pewno się spełnią. Alanis mało eksperymentuje z setlistą i raczej nie powinno być rewolucyjnych zmian w stosunku do tego co bylo wcześniej. Teoretycznie zagrać moze wszystko... Ja bym chciał... Fear Of Bliss, Death Of Cinderella.. Wink

a przede wszystkim That I Would Be Good..

Jeśli supportem i tym razem będzie Liam Gerner to bardzo dobrze. Świetnie śpiewa, dobrze wygląda Wink

Z koncertu na koncert fani Alanis polubili go i nie traktowali jak zło konieczne przed występem Boginii.

Nic nie wskazuje na to żeby było inaczej więc... koncert rozpocznie się o 20 występem Liama Gernnera który potrwa pół godziny, potem przerwa... Boginii zjawi się na scenie gdzieś tak między 21.20 - 20.30 i zabierze nas do nieba na około 85 minut....

Mnie tam obojętne co zagra... byleby cokolwiek zagrała, będę zadowolony Laughing

choć mam nadzieję na Tapes i Precious Illusions... Wink

21.20 - 20.30? Mam nadzieje że nie 22:30 Confused

Hehehe... Oczywiście wkradła się pomylka. Mialem na myśli 21.20-21.30 Wink