|
|
|
|
AlanisWeb
Forum Fanów ALANIS MORISSETTE |
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Andrzej
*****
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Czw 10:49, 14 Sie 2008 |
|
|
Hatsze napisał: |
I choć przemocy nie popieram, to uważam, że gdyby Michał Andrzeja nie szturchnął, to byłby dupa nie facet. |
Ja tak o tym nie myślę, bo to jest chore pojęcie o facetach. Chcę Cię zapewnić, że siła to nie agresja. Cechy mężczyzny to uczciwość, inteligencja i odpowiedzialność, a nie bijatyka, głupota i wulgarność. Dlatego po koncercie Alanis Morissette było mi nieprzyjemnie ocierać się o niego w stanie nieświeżym. Dlatego rozumiem Cię, gdy kilka miesięcy temu powiedziałaś, że wolałabyś w życiu spróbować innych facetów.
Zazdrość jest chora, dlatego przykro mi, że Mihau psuł nam koncert Alanis Morissette. Zwłaszcza, że setlista była naprawdę ciekawa i cieszę się, że ją zdobyłem:
Moratorium (intro)
Uninvited
All I Really Want
Eight Easy Steps
Perfect
Citzen
Head Over Feet
Unprodigal Daughter
Versions (Seg \l/)
That Particular Time
Hand In Pocket
Moratorium (Seg \l/)
You Oughta Know
Tapes
---------------------------
Underneath (Band, choć po koncercie zastanawialiśmy się z Shirley czemu naprawdę Alanis zaśpiewała go akustycznie z pianinem?)
You Learn
---------------------------
Ironic
Thank U
po więcej wrażeń zapraszam do recenzji:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Andrzej dnia Czw 10:55, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
rodak
*****
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 394 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 10:54, 14 Sie 2008 |
|
|
Andrzej, do jasnej cholery - zachowujesz się jak dziecko. Dlaczego piszesz takie rzeczy na forum publicznym? Rajcuje Cię to? Liczysz na coś?
Hatsze mądrze napisała, że realne konflikty i prywatne konflikty powinny własnie takie pozostac. To, co Ty tutaj robisz - przykro to pisac - jest żałosne. Jak Cię ktoś szturchnął to trzeba było oddać, albo siedzieć cicho, a nie żalic się na forum. Bo to ani silne, ani męskie nie jest.
Więcej się w tej sprawie nie wypowiem, bo to nie są moje sprawy, ale wkurza mnie, Andrzeju, że wyciągasz prywatne rzeczy na forum i prosze Cię - nie rób tego, bo są osoby, które sobie tego nie życzą czytać. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Andrzej
*****
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Czw 13:06, 14 Sie 2008 |
|
|
Ja tak o sobie nie myślę, bo koncerty Alanis Morissette naprawdę nie są po to, aby wdawać się z kimś w bijatykę. Bo tak postępują małe dzieci.
Jako mężczyźni powinniśmy mieć odwagę aby o tym mówić uczciwie, bo ma to wpływ na fanów. Alternatywą będzie milczenie, hipokryzja, "zamiatanie pod dywanik", a efektem - dalsze konflikty. Jeśli nie masz ochoty o tym mówić - OK, proszę tylko o zrozumienie i abyś przestał mnie atakować. Bo to ma wpływ na innych: yosly z Bartkiem jechała na koncert osobno, a Shirley pytała się mnie o Was i chciała abyśmy się wszyscy spotkali.
bo moim celem jest pojednanie, aby było jak dawniej. A koncert naprawdę był ciekawy i mnie się podobał. Jestem ciekaw wrażeń Drejka i ludzi, którzy oglądali Alanis po raz pierwszy (pamiętam, jak yosly reagowała na Tapes). |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Drake
*****
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 15:11, 14 Sie 2008 |
|
|
To może najpierw o sprawach miłych...
Dziekuję Rodakowi że zaświadczył o tym o czym zaświadczył Było "mniej więcej" tak jak powiedział. Czy na chwilę oniemiałem Hmmm.... nogi się pode mną ugięły, myślałem że zemdleje Przecież nie raz na mnie patrzyła, ale w taki sposób to jeszcze nigdy w życiu... Nie będę więcej o tym teraz mówił bo.... nie przeczytacie recenzji Powiem tylko że to co się wtedy stało nie było wydarzeniem incydentalnym Działy się później rzeczy o wiele dla mnie ważniejsze i przebijające potęgą swojego wyrazu to o czym teraz mówimy. Wtedy tylko po raz pierwszy tego wieczoru Alanis poważnie "wzięła się" za mnie A później.... było coś takiego, że przez chwilę po twarzy spływały mi łzy pomieszane z potem...
Wybaczcie, muszę na chwilę odejść od kompa.. Ciąg dalszy nastąpi.... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Drake
*****
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 16:20, 14 Sie 2008 |
|
|
Nastąpił
Czy Alanis patrzyła na Rodaka czy mu się tylko wydawało Absolutnie nie wydawało mu się, rzeczywiście patrzyła. I to co najmniej kilka razy. Nie żebym przypisywał sobie wszystkie zasługi z tego powodu, ale... Rodak wiele zyskał stojąc za moim lewym ramieniem.. Co do "Uninvited" Alanis zrobiła wtedy coś na zasadzie "sprawdzenia listy obecności". Niesamowite, widziałem wyraźnie jak Jej oczy przesuwają się (gdy Ona sama stoi nieruchomo), prześlizgując się z twarzy na twarz... Spoczęły też na mojej, a Alanis wyraźnie... uspokoiła się (naprawdę, nie robię sobie jaj.... ). Wiedząc (z doświadczenia ) że skoro już jestem to nie mam w zwyczaju wychodzić w połowie koncertów, więc nie ucieknę... Pierwsza "poważna konfrontacja" nastąpiła właśnie w samej końcówce "Head Over Feet".
A tak w ogóle... Czy koncert był dobry Był co najwyżej.... przeciętny. Wiem, teraz mnie będziecie odsądzać od czci i wiary, ale naprawdę tak było. Dla tych co widzieli Alanis po raz pierwszy w życiu było to niesamowite wrażenie, na pewno tak. Ale ja mam już pewną skalę porównawczą i mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć to co powiedziałem. Przyczyn było wiele, napiszę o tym kiedyś... Przecież sama Alanis nam o tym "powiedziała", trzeba było tylko dobrze patrzeć. I dobrze odczytywać Jej gesty.
A tak w ogóle była niesamowita atmosfera, dzięki temu że było nas tam aż tyle Dziękuję wszystkim bardzo serdecznie...
A teraz o rzeczach mniej przyjemnych... Na pewno tego o czym teraz powiem w recenzji nie będzie, ale skoro już ten temat wypłynął to.. Nie wiem czy to o czym pisze Andrzej (że Michał uderzył go w brzuch) miało miejsce jeszcze w trakcie koncertu, ale... Czy Michał powiedział do niego "spierdalaj" Jak najbardziej, zresztą miał rację. Czy go odepchnął Nie jestem pewien, chyba tak. Chociaż stałem tuż obok odwróciłem się wtedy aby na to nie patrzeć. Byłem taki szczęśliwy po koncercie Alanis, szczęśliwy w ogóle, przecież to było nasze święto, taki nasz "domowy" koncert Alanis wraz z naszymi braćmi Czechami. A Andrzej poprzez swoją natarczywość i bezsensowny upór częściwo to zburzył, zakłócił takie piękne chwile..
Michał zachował się jak najbardziej słusznie. I tak go podziwam bo był wielce opanowany, ja na jego miejscu to już bym.... Poza tym to wrażliwy, mądry i inteligentny facet, z poczuciem humoru. Cieszę się że miałem okazję go poznać. Tak to wszystko wyglądało, obiektywnie. Andrzej po koncercie zaproponował mi żebym się napił wraz z innymi Polakami, ale ja odmówiłem, miałem już inne plany.
PS. Gdy Alanis przyjedzie do Polski to musimy tych wszystkich Czechów zaprosić do nas i zgotować im takie przyjęcie jakie oni zgotowali nam. To sprawa honoru..
Ps 2. Honor honorem,. ale miejsca trzy metry na prawo od mikrofonu Alanis (to najlepsze miejsce z możliwych) nie oddam..
PS 3. Bałem się że przyjdzie mi stać na koncercie za plecami Shirley To byłby wielki pech (z racji tego że Ona ma.... 183 cm. wzrostu ). Poza tym Shirley jest.... fantastyczna dziewczyna Przyłączam się do postulatu zaproszenia Jej na najbliższy zlot fanów. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Drake
*****
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 16:46, 14 Sie 2008 |
|
|
To jeszcze raz ja o kilku rzeczach zapomniałem. Rodaku, doskonała recenzja Prawie cały czas śmiałem się lub co najmniej uśmiechałem..
O siedemnastej nie byliśmy wcale jedynymi fanami Alanis. Przed głównym wejściem, w pobliżu autokaru Alanis stalo kilkanaście osób, jeden fan czekał już od czternastej. Naiwni, liczyli że Alanis przyjedzie i.. I co Wiadomo że wtedy gdy gromadzi się spora grupa fanów nie ma już szans aby Ona przyjechała. Poza tym Congresove Centrum ma piękny parking podziemny i z pewnością wprost do niego Alanis dokonała "zrzutu" Ja jako zawodowy romantyk-idealista też na to podświadomie liczyłem, ale w pewnym momencie wiedziałem już wszystko. Na pojawienie się Alanis nie ma najmniejszych szans.
Hmmm.. Wcale nie było znowu tak, że ja na tych schodach, pod drzwiami i tak dalej byłem zawsze pierwszy.. Łatwo nie było, ale... się udało.
Naprawdę ta kosta odbiła się od mojego ramienia Hmmm... Wydaje mi się, że jak ona leciała to ja się wtedy odwróciłem w ślad za nią i przeleciała obok mnie... Ale mogę się mylić, nie pamiętam tego dokładnie.. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Shirley
***
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 18:26, 14 Sie 2008 |
|
|
Drake thank you for your review and you kind words about me. I bylo by mi barzdo milo was wszystkich znowu widzec (trzeba na spotkaniu w Polsce) i pomowic wiecej o Alanis i pokazacz Wam kilka fotek Alanis.
Cytat: |
Wiadomo że wtedy gdy gromadzi się spora grupa fanów nie ma już szans aby Ona przyjechała. Poza tym Congresove Centrum ma piękny parking podziemny i z pewnością wprost do niego Alanis dokonała "zrzutu" |
Ona przyjechala przed Congresove Centrum Drake...przed 21:00 hodinou (during Liam's show)
She was waving and said hi to fans, which was waiting for her...
Cytat: |
Przecież sama Alanis nam o tym "powiedziała", trzeba było tylko dobrze patrzeć. I dobrze odczytywać Jej gesty. |
hmm...she was really happy to be in Prague, she said that the fans during the show moved her and that she had an amazing time during the concert - she even signed some photos after the concert too (that's rare)
you can see how happy she is in the clip. In the clip they are talking about her career, about the sound problems during the concert (the sound wan't the best yeah), about her special requests (food and drinks) and about her VIP tour bus!
http://www.youtube.com/watch?v=dK_UC5R2c6E
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shirley dnia Czw 18:29, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Hatsze
******
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 775 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 18:27, 14 Sie 2008 |
|
|
Po koncercie poszliśmy kupić gadżety i po autografy Liama Gernera (to był chyba najlepszy support, jaki dane było mi oglądać!). Drake kupił jego płytę i poprosił o autograf, opowiadając oczywiście, że jest fanem z Polski i że był już wczesniej na kilku koncertach Alanis z tej trasy. Na co Liam powiedział, że... pamieta go z pierwszego rzędu! :o
Drake, czy ja wtedy coś źle zrozumiałam??
Bo jeśli on pamięta, to ONA na pewno! Jest to kolejny dowód na to, że Drake mówi prawdę i tylko prawdę :-) |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Shirley
***
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 18:32, 14 Sie 2008 |
|
|
Hatsze napisał: |
Bo jeśli on pamięta, to ONA na pewno! Jest to kolejny dowód na to, że Drake mówi prawdę i tylko prawdę |
She looked at me a few time too...I waved to her and she had this amazing smile on her face...and I think after some girls throw the flowers for her on the stage - she had that huge smile till the end of the show!
For me to byl SUPER KONCERT! |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Hatsze
******
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 775 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 18:33, 14 Sie 2008 |
|
|
dzięki Shirley! Oglądałam ten filmik, ale mało co zrozumiałam. Tłumaczenie na angielski - bezcenne :D |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Drake
*****
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 19:23, 14 Sie 2008 |
|
|
No wiesz Shirley.... Nawet bym się dziwił gdyby Alanis Ciebie nie zauważyła Jesteś naprawdę wielką fanką, i to pod każdym względem
Hatsze, zrozumiałaś doskonale. Nie wspomniałem o tym, ale rzeczywiście kupiłem płytę Liama i poszedłem po autograf. Powiedziałem mu że to był świetny koncert i że już go widziałem cztery razy. A on powiedział, że mnie pamięta z pierwszego rzędu. No tak, w Berlinie bawiliśmy się przecież doskonale podczas jego koncertu z moim ulubionym Niemcem.
Ja wiem że Alanis mnie pamięta... Ale chodzi o to że.... Gdyby to mnie ktoś tak opowiadał o tym wszystkim to chyba bym w to nie uwierzył. Przecież ja dla Niej jestem małym robaczkiem którego może z łatwością zadeptać nawet nie zdając sobie sprawy z tego że coś takiego się stało.
Ale w to co napiszę w recenzji z Pragi i tak nie uwierzycie. Wydawało mi się że ALanis nie jest w stanie mnie niczym zaskoczyć, a tam przeszła dosłownie samą siebie... Powiem tylko tyle, że było o włos od.... sam nie wiem czego... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Hatsze
******
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 775 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 19:27, 14 Sie 2008 |
|
|
To zdjęcie znalazłam na flickerze
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest niesamowite! Na pierwszym planie po lewej tyłem do nas stoi chyba mixplusik ??, na środku rozmazany HIMP, na drugim planie po lewej w niebieskiej koszulce Rodak, obok w białej koszulce koleżanka HIMPa w koszulce z naprasowanką, dalej z plecakiem czeski fan, kolega Shirley (stałam koło niego, świetnie się bawił). Potem po prawej ja w różowej koszulce. A na kolejnym planie za Rodakiem widać wynurzającą się Pysię :-)
:D |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Tomek
Ojciec Dyrektor
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany:
Czw 20:54, 14 Sie 2008 |
|
|
wow, jestem pod wrażeniem:)
musiało być superfantastycznie-cool;) zawsze bardzo fajnie mi się czyta takie relacje z koncertu... tak jakbym wspominał coś bardzo miłego. Bardzo żałuję, że nie mogłem być z wami.... w dniu koncertu wieczorem zrobiliśmy sobie z Basią (moją dziewczyną) w domu koncert Alanis (a był to nie byle jaki, bo mój ulubiony z Anaheim z 99roku, który mam w swojej kolekcji dzięki Drake'owi) jedząc pizze i popijając sobie winko. Taka mała namiastka... przynajmniej dzień koncertu trzeba było jakoś uczcić mimo dzielących kilometrów.
No i wpadliśmy na pomysł, że KONIECZNIE musiscie wszystko nam opowiedzieć na zlocie! (jak najszybciej! ) |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Drake
*****
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 23:36, 14 Sie 2008 |
|
|
Wydaje mi się że to zdjęcie zrobiono po koncercie. Aż takiego luzactwa to nie było. Tomku, strasznie wszyscy żałowaliśmy że was tam nie było. Alanis waliła powłóczystymi jak młotem. O mało co mnie nimi nie zabiła. Ale ogłuszyła lekko to na pewno. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Drake dnia Czw 23:37, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
rodak
*****
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 394 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 8:23, 15 Sie 2008 |
|
|
tak, po koncercie -widać, że ludzie kierują się do wyjścia... jak widać sala nie była duża... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|