AlanisWeb

W Wikipedii pojawiła sie informacja,że Incomplete będzie singlem amerykańskim natomiast eurpejskim Giggling again for no reason,ale nie wiem czy to już oficjalna wiadomość Confused

Giggling again...nie jest to piosenka,którą bym osobiście typował na singla,ale lepsza ona na nasz europejski rynek niż Incomplete Smile

a latem może sie spodobać Cool

Co za wybór! Aż nie wiem jak to skomentować... Piosenka jest... marna, banalna... a jeśli nie jest taka, bo piszę o moim subiektywnym odczuciu, to na pewno jest megapopowa. Nie ma w niej NIC z tego, dzięki czemu o Alanis usłyszał cały świat. I tak sobie myślę, że wielu ludzi odbierało ją w Polsce (Europie) w miarę pozytywnie - jako babkę, która chcę coś powiedzieć w muzyce rockowej. A ona strzela taki utwór, przy którym nawet Soak up the sun Sheryl Crow blednie w swoim popowym blasku. Czyli fanów to ona może tej piosenki zdobędzie - na pięć minut, bo to taki target. Podoba się, dopóki puszczają w radio. Super.

Wszystkim obrońcom Giggling i płyty w ogóle radzę się zastanowić. Do dzisiaj w radio można usłyszeć Ironic, czasem Head over Feat, czasem Thank U, zdarza się i Hands Clean... dlaczego? Bo to są dobre piosenki, które się kojarzy, które wpadając jednym uchem nie wylatują drugim. Giggling nie jest taką piosenką, that's for sure. I na FoE (jak i na SCC) trudno doszperać się takich numerów. Specem od marketingu muzycznego nie jestem, ale przypuszcza, że Giggling to średnio udany pomysł.

Pewnie to jest bardzo subiektywne, co teraz napiszę, ale podam prosty przykład. Kilkoro z moich przyjaciół (takich osłuchanych w muzyce) darzy Alaniskę uczuciami ambiwalentnymi (niekoniecznie podobają im się płyty, ale cenią poszczególne utwory). Jednak największy szacunek mają do niej za to, że w utworach zawsze coś tam chce powiedzieć i nie wpada w popowy mainstream. Nie jest banalna, odróżnia się. Nie idzie z nurtem, nie idzie na łatwiznę. No i najpierw to się im wstydziłem powiedzieć co Alanis nagrała. Mocne słowa? Pewnie tak, ale szczere. Jak się "odwstydziłem" to koleżanka B. sama zagadała i powiedziała "Słyszałam jakieś piosenki z nowej płyty. Ty dalej słuchasz tej Alanis? Bo mi po jednym przesłuchaniu przeszła ochota", a brat mój kochany dodał słuchając GAFNR "Ale kicha, takie piosenki to nagrywają wszyscy" i nawet jeśli nie ma racji, to wiem, co chce powiedzieć.

Innymi słowy, kto miał podobne do moich znajomych odczucia o muzyce Alanis, dzięki takim utworom jak Giggling najprawdopodobniej je straci. Ci, co pokochają Alanis za ten utwór (o ile będą tacy) raczej są z innej ligi (nie mówię lepszej, czy gorszej), nie mojej. Oczekują od muzyki czegoś innego, co innego im się podoba. Fani jak zwykle wiele przełkną, chociaż - na litość - dlaczego nikt nie powie szczerze, "Giggling i Straitjacket mogłyby pastować buty YOK i Baba".

Dlatego moim zdaniem nagrywanie, a potem promowanie takich piosenek jak Giggling to jest niezbyt mądry ruch.

rodak napisał:

dlaczego nikt nie powie szczerze, "Giggling i Straitjacket mogłyby pastować buty YOK i Baba"

Giggling mogłoby pastować buty YOK i Baba. Serio. Im więcej słucham tej piosenki tym nasilają się moje mieszane uczucia odnośnie niej. Jak już to ma być wesoła piosenka to niech ją Alanis zaśpiewa z energią, a nie jakby miała zaraz złożyć się do grobu w tej ekstazie... Rolling Eyes

na początku spodobał mi się ten numer, ale po jakimś czasie mi przeszło. Już chyba nawet IPotVM bardziej lubię...

a Straitjacket mogłoby pastować buty Giggling Razz

wszystko lepsze od tej piosenki... nawet The Guy Who Leaves bym wolał w tym miejscu na płycie jak już musiało być dens dens...

suuuper! bardzo się cieszę jeśli to okazałaby się prawda! moi znajomi właśnie podczas wspólnego odsłuchu najczęściej prosili o replay właśnie tego kawałka! i mówili że ten kawałek przyjemnie unosi do góry, zamykali oczy i czuli się jakby szybowali gdzieś swobodnie w przestrzeni!
rodak-tak Ciebie czytam i czytam i mam mieszane odczucia czy cokolwiek podoba Ci się w twórczości Alanis czy to tylko taka przybrana poza próby stworzenia jakiegoś takiego wyimaginowanego indywidualizmu. jednak mimo wszystko wyczuwam w tym zero naturalizmu i swobody. Stworzyłeś dla Alanis jakiś taki schemat i jakiekolwiek jego przekroczenie to już kicha. I że w ogóle chce Ci się cokolwiek pisać na temat nowego albumu skoro dla Ciebie to jedna wielka kicha no i po co masz się wstydzić za Alanis. nie szkoda Ci czasu? już wiadomo, że Ci się nie podoba, że komercja, że minimalizm, naprawdę nie musisz tego non stop podkreślać. lepiej może spożytkuj go na coś co Ci się naprawdę podoba.

Tak, cokolwiek mi się podoba. Natomiast widzę, że masz problemy z czytaniem moich postów ze zrozumieniem. Choćby dosyć obszernej recenzji nowej płyty. Fajnie, że Twoi znajomi tak odbierają nowe dokonania Alanis i że Ty też je bardzo pozytywnie odbierasz. Niestety nie każdy ma taki gust jak Ty.

Dla Twojej wiadomości, w innym temacie napisałem, że cieszę się z Incomplete jako supposed former next song. Pisałem też o kilku ważnych pozytywach nowego wydawnictwa. I o tym, jak uwielbiam wiele, wiele utworów Alanis.

Mój wyimaginowany indywidualizm sprowadza się do tego, że lubię to, co lubię Smile

a jak mi się nie podoba, to skrytykuje. Zero naturalizmu i swobody, które wyczuwasz to ciekawe spostrzeżenie. Ciekawe tylko dlaczego można pisać dobrze w tym miejscu o nowej płycie i nie spotkają Cię wtręty ad personam, a jak już wykracza się poza taki schemat, to jazda o ignorant moron i wyimaginowanym indywidualizmie.

Fakt, nie słucham już Alanis nałogowo, jak to zwykłem robić 5 lat temu, bo mi się gust zmienił nieco. Ale nadal potrafię docenić dobre utwory Kanadyjki i odróżnić je od tych słabszych nawet na dobrych płytach. I potrafię zauważyć jak się zmieniły moje emocje w związku z jej piosenkami. Kiedyś było tak: czekam, czekam, narzekam - jest płyta - słucham na okrągło bo mi się tak podoba, słucham, słucham. A teraz jest podobnie (więcej narzekania w fazie przed, fakt), ale jak wyszło SCC i FoE, ech nawet i FoS to moja faza słuchania bardzo się skurczyła. Po prostu mnie nie oczarowują te nagrania i jestem rozczarowany. Po prostu spotyka mnie zawód.

Rozumiem, że Twoja rada dla mnie brzmi: jak Ci się nie podoba, to sobie stąd idź. Otóż, miły panie, nie pójdę, chyba, że mi się faktycznie znudzi. Bo co tu dużo mówić - lubię Tomka, Hat, Pysię i Drejka a to forum to właściwie jedyne miejsce, gdzie mam z nimi jakiś kontakt. Lubię też słuchać Alanis, szczególnie tej sprzed kilku lat, ale i nowej poświęcę sporo uwagi. Lubię ją tak bardzo, że bez żalu wybulę te pieniądze na koncert.

PS. Alanis na FoE faktycznie przekracza schematy, jednak - jak zauważył Zmuzzy na innym forum - trudno powiedzieć, czemu to służy. Bardzo spodobało mi się wytłumaczenie Hat (że to jest takie mówienie "jestem taka i taka i taka, sama nie wiem jaka. Próbuję to sobie układać, ale mi nie wychodzi. Ale "one day I'll be..."), tyle, że... przekraczanie schematów w tym celu mnie nie pociąga. Już wolę SFIJ, które jest przekraczaniem schematów i jest odkrywcze i tworzy całość. Jak ktoś powie, że żyje starociami - trudno.

Dobra, Shirley,

Maybe I act like an offended chick, but it is only becaouse that I avoid even suggesting such things which've done. If we talk about facts and opinions, we shouldn't use "verbal daggers" Smile

, ad personam things and so on. Ok, but I'll leave it from now on.

Teraz naprawdę radzę przeczytać jeszcze raz to, co napisałem i porównać z zarzutami. Dla ułatwienia podkreśliłem o co mi chodzi:).

rodak napisał:

Co za wybór! Aż nie wiem jak to skomentować... Piosenka jest... marna, banalna... a jeśli nie jest taka, bo piszę o moim subiektywnym odczuciu, to na pewno jest megapopowa. Nie ma w niej NIC z tego, dzięki czemu o Alanis usłyszał cały świat. I tak sobie myślę, że wielu ludzi odbierało ją w Polsce (Europie) w miarę pozytywnie - jako babkę, która chcę coś powiedzieć w muzyce rockowej.

Specem od marketingu muzycznego nie jestem, ale przypuszcza, że Giggling to średnio udany pomysł.

Pewnie to jest bardzo subiektywne, co teraz napiszę, ale podam prosty przykład.

Ci, co pokochają Alanis za ten utwór (o ile będą tacy)raczej są z innej ligi (nie mówię lepszej, czy gorszej), nie mojej. Oczekują od muzyki czegoś innego, co innego im się podoba.

Dlatego moim zdaniem nagrywanie, a potem promowanie takich piosenek jak Giggling to jest niezbyt mądry ruch.

Więc proszę z łaski swojej mi nie imputować że mówię fanom co jest złe a co dobre so often, bo jak widać w podkreślonych wyrażeniach wielokrotnie zastrzegam, że to co piszę to moja prywatne zdanie, subiektywna opinia, że nie czuję się ani lepszy ani gorszy od innym fanów muzyki itd. Dobrze?

Więc Shirley, ja nie mówię że to, co zaraz napiszę to prawda objawiona. A jeśli gdzieś miałem taki niefortunny zwrot, to był on właśnie niefortunny, nic więcej.

To raczej Wy próbujecie mi powiedzieć, że jak mam inne zdanie, to powinienem się nie odzywać. To Wy narzekacie na mnie jak napisze krytyczny post. To Was irytuje, że mi się coś tak często nie podoba. Ja się nie irytuje na Was, że uważacie, że FoE to jest super płyta.

Więc Shirley, proszę Cię, nie pisz o mnie jak o Wielkim Cenzorze, który knebluje usta tym, co mają inne niż on zdanie. Przecież pozytywnych opinii jest tutaj masa, również moich - co z uporem maniaka przypominam, aż mnie to nudzi.

it seems that my post was removed somehow so I'm posting here what I wrote to "rodak" again:

rodak napisał:

Cię wtręty ad personam, a jak już wykracza się poza taki schemat, to jazda o ignorant moron i wyimaginowanym indywidualizmie.

Ok first - I didn't say that you are ignorant moron EVER. So why are you mentioning that? I said only that you seemed to me a little arrogant with your comments about techno and pop fans and about how Alanis is horribly fat. THAT'S ALL. So I really don't know why you are playing like some offended chick everytime when someone tells you that he/she doesn't like your opinion etc.

I totally agree what "huberto" wrote. I really don't feel you critiques - I personally like Giggling so are you going to say that my taste of music is "banalny a marny"? Rolling Eyes

Okay!

Everybody has a different taste in music and I can understand that and I accept that you don't like the album (many people don't like it) Wink

But if you are saying to fans what is good and what is bad so often - pardon me you won't change my taste and opinion that FOE is one of her best album.

Your posts are ONLY YOUR opinions. And I think I can say that I don't agree with those opinions too, right? Could you accept it? I hope so.

Have a nice day!

Shirley

rodak napisał:

Więc Shirley, ja nie mówię że to, co zaraz napiszę to prawda objawiona. A jeśli gdzieś miałem taki niefortunny zwrot, to był on właśnie niefortunny, nic więcej.

To raczej Wy próbujecie mi powiedzieć, że jak mam inne zdanie, to powinienem się nie odzywać. To Wy narzekacie na mnie jak napisze krytyczny post. To Was irytuje, że mi się coś tak często nie podoba. Ja się nie irytuje na Was, że uważacie, że FoE to jest super płyta.

That's not right I've never said you can't say your opinions rodak!!! You really take this too much personally and those "WY" sentences are a little too much.

If I read something what I don't agree with I can reply that I don't like it, right? So where is the problem? I accept you don't like the album and some new songs I just don't agree with your comments sometimes - so why is that problem if I'm saying to you that I don't agree?

I think it's very normal conversation on forums - negative/positive comments and replies to them too.

Write whatever you want and I will do the same. That's the fun of being on forums, right?

Witam wszystkich Smile

W końcu się zdecydowałem zarejestrować i odezwać na tym forum, chociaż skrytym czytelnikiem jest już od jakiegoś czasu.

Przede wszystkim, odnosząc się do tego tematu, nie ma co się zbytnio przejmować informacjami podanymi na Wikipedii (przynajmniej jeżeli chodzi o Alanis) - wydaje mi się, że tylko oficjalne oświadczenie z ust Alanis albo wytwórni można uznać za wiążące. Swoją drogą, plotka o Incomplete "zderzyła" się parę dni temu plotką o tym, że fragmenty koncertu w Brixton zostaną wykorzystane w nowym teledysku... A na tamtym koncercie Alanis nie wykonała Incomplete, ale - po raz pierwszy na "prawdziwym" koncercie - Not As We. I biorąc pod uwagę popularność tego kawałka w USA, obstawiam, że będzie to jednak drugi singiel...

Ale fajnie jakby jednak były różne single na Stany i Europę (tak jak z SCC), i w takim wypadku Giggling Again For No Reason jest wg mnie dobrym pomysłem, bo to pozytywna piosenka, z ładnym refrenem i takim "wakacyjnym" klimatem, przy czym nie wydaje mi się "banalna" - pisanie o tak prostych sprawach, jak przyjemność z "odmóżdżenia się" z przyjaciółmi to ciekawe wyznanie Smile

Chociaż, z drugiej strony, ani Underneath, ani Giggling nie reprezentują w pełni tego albumu...

Pozdrawiam serdecznie

Shirley, okej, okej, ja naprawdę nie chcę się kłócić. Powściągnę mój język, ale i Wy bądźcie wyrozumiali.

PS. Nie rozumiem jednak tego co napisałaś o "Wy". Miałem na myśli Was - wszystkich, którzy się ze mną nie zgadzacie. Może chodzi Ci o dużą literę rozpoczynającą "Wy"? No cóż, ja tak zawsze piszę. Taka forma okazywania szacunku, chociaż w Internecie raczej niestosowana, bardziej pasuje do listów, ale i tak będę w ten sposób pisał.

rodak napisał:

Shirley, okej, okej, ja naprawdę nie chcę się kłócić. Powściągnę mój język, ale i Wy bądźcie wyrozumiali.

Okay rodak Wink

Cytat:

PS. Nie rozumiem jednak tego co napisałaś o "Wy". Miałem na myśli Was - wszystkich, którzy się ze mną nie zgadzacie. Może chodzi Ci o dużą literę rozpoczynającą "Wy"? No cóż, ja tak zawsze piszę. Taka forma okazywania szacunku, chociaż w Internecie raczej niestosowana, bardziej pasuje do listów, ale i tak będę w ten sposób pisał.

Nono I know you ment "Was - wszystkich" Wink

- and I wanted to tell that it's too much to think that people here ("MY") don't want to read your opinions or that we don't want you here. That's not right! I think your review of FOE on the other topic was really well written. You are great fan and you belong here even with your negative comments, which some people don't agree with. Very Happy

rodak - thnx. skoro jednak wolisz starocie to czemu nie wyrazisz swojej fascynacji na ten temat w części dot. twórczości Alanis-tamta część forum świeci pustkami-a miałbyś przynajmniej pole do popisu i spełnienia w tym co naprawdę Ci się podoba.a ja przyznam-chętnie bym to poczytał! a to co ja napisałem wyżej-chodziło mi o zwrócenie uwagi-że już wszyscu dobrze wiemy że minimalizm, komercyjność i że takiej Alanis nie kupujesz-nie musisz tego non stop akcentować, udowadniać. daj się innym pocieszyć nową Alanis i nie zrażaj ludzi. pozdrawiam

p.s. patrząc na temat "wrażenia po przesłuchaniu FOE-rodak coraz wiecej sobie przypomina co mu się podoba z tego albumu heh czyżby nawrócenie?

Z tego, co sie orientuję napisałem tylko o Tapes, któremu po prostu poświęciłem w recenzji za mało miejsca.

ok ok a czy poczytam coś fajnego o Twojej fascynacji twórczością Alanis sprzed lat? naprawdę mógłbyś się wtedy pozytywnie wykazać Cool

i może byś mnie skusił na właśnie tamtą Alanis Idea

Szczerze mówiąc nie za bardzo mam na ten temat ochotę teraz pisać Razz

. Zresztą pisałem już o tym wiele razy na tym (zanim się skasowało kiedyśtam i Tomek musiał zrobić nowe) i innych forach.