AlanisWeb

Wysłany: Czw 15:59, 13 Mar 2008

wygląda na to, że underneath rzeczywiście będzie pierwszym singlem. A to ma być jego okładka

[link widoczny dla zalogowanych]

aż... nie chce mi się wierzyć. Czy to na prawdę???

Wysłany: Czw 22:08, 13 Mar 2008

bardzo fajna okładka:) gdyby była odsłonięta cała twarz, byłoby jescze lepiej.

Wysłany: Pią 7:44, 14 Mar 2008

okladka fajna, ale to pismo jest za slodziutkie:)))
a usta zaslonieta, bo zjadla dopiero co kebaba na rogu i nie chce chucac.

ale generalnie bardzo mi sie okladka podoba.

Wysłany: Pią 11:38, 14 Mar 2008

Podoba mi się!!! Very Happy

Ale chyba nie do końca rozumiem dlaczego twarz jest zakryta. To troche psuje cały obraz...

Wysłany: Pią 17:56, 14 Mar 2008

OKROPNOŚĆ:( Mi sie bardzo nie podoba.

Wysłany: Pią 19:27, 14 Mar 2008

Okładka jest rewelacyjna! Tak jakby Alanis miała nam znów ogromnie dużo do powiedzenia. Ale zgodze się, że jest prowokująca (szczególnie ręka).

Oczywiście nasza idolka miała już klasyczne okładki (Thank U) i śliczne jak Precious Illuisions, Joining You i That I Would Be Good. Najważniejsze, że wygląda pięknie i tajemniczo.

W ogóle ogromnie cieszę się, że mamy znów nową Alanis, bo życie zmienia się na lepsze Smile

)))

Wysłany: Pią 22:53, 14 Mar 2008

A mi wcale nie chodzi o tą rękę. Sam pomysł z zasłonięciem ust kumam, w sumie nawet nawiązanie do jej tatuażu na jej przedramieniu też jest ok.

Chodzi mi tylko i wyłącznie o wykonanie. O to, że to wygląda tandetnie i że Alanis wygląda jak pierwsza lepsza laska z reklamy czekolady. Za dużo tych reliefów, za dużo nałożonych filtrów fotoszopowych... Niee, to jest w bardzo złym guście :( I żeby to jeszcze było brzydkie! Ale nie, to jest śliczne aż do zwymiotowania [sorki].

Wysłany: Pią 23:12, 14 Mar 2008

poczekajmy na content, core, fulfillment... masę płyt znam z legendarnymi piosenkami i beznadziejnymi okładkami (dał nam przykład Dylan Bob jak okładki spieprzać mamy).

o mnie na okładce może być i koń w stajni, byle piosenki miały kopyto:).

Wysłany: Pią 23:26, 14 Mar 2008

zgadzam się ;] dlatego krytykuję okładkę, a nie zawartość. A że jestem emocjonalna, to wyszło co wyszło. I ok :]

Wysłany: Sob 12:35, 15 Mar 2008

poczekajmy jeszce na okładkę płyty... jak będzie rzeczywiście ten motyw z gołąbkiem i drutem kolczastym - to dopiero będzie żenada.
nie rozumiem histerii Hatsze - mnie się i tak podoba, ale to tylko singiel, więc mało kto będzie coś takiego widział na oczy;)

Wysłany: Nie 10:59, 16 Mar 2008

Jakie "smaki" oprócz czekoladowych drażedek pojawiły się kiedyś na oficjalnej? Były chyba truskawki i jeszcze pistacje(ale nie jestem pewien)..
Czuję że Alanis już od dawna zdradziła nam wiele cennych info Wink

Wysłany: Nie 12:50, 16 Mar 2008

Weź nie rob z babki pozaziemskiej cywilizacji, która przesyła nam informacji w nadziei, ze je odcyfrujemy...

Przeczytałem w temacie obok recenzje płyty i... nie za bardzo mi się widzi. Jednak za bardzo elektroniczna.

Wysłany: Czw 14:06, 20 Mar 2008

rodak napisał:

Przeczytałem w temacie obok recenzje płyty i... nie za bardzo mi się widzi.

no mnie też. mam bardzo mieszane uczucia, bo słuchając już urywków niektórych utworów na żywo, wydawało mi się, że płyta okaże sie bardzo interesująca, a z opisow wynika, że to zbyt elektroniczne i dancowe i inne takie. A.. i gdzie sie podziały te długie utwory ponad 6-minutowe o których ktoś kiedyś pisał?

Wysłany: Czw 15:18, 20 Mar 2008

Pewnie Warner stwierdził, że są za mało radiowe i kazał je wywalić z płyty:P

Ja tam lubię elektronikę ("Ray of Light" Madonny, Depeche Mode, w ogóle New Romatic, Placebo, Radiohead..) więc ja nie mam nic przeciwko :D Z resztą SFIJ było mocno elektroniczne, a to przecież taka świetna płyta!

Wysłany: Czw 21:57, 20 Mar 2008

no jeśli to bedzie dobra elektronika jak w SFIJ (a nie jak syntezatory w "not all me";) )to też nie mam nic przeciwko, wręcz chciałbym żeby tak było