AlanisWeb

No, zapraszam do dzielenia się opiniami. Ja dopiero wrzuciłem płytkę do odtwarzacza, na razie się nie mogę za dużo powiedzieć, ale się wypowiem wkrótce. Ale chciałbym poznać Wasze opinie...

Dobrze? Źle? Co mogło być lepiej? Co najlepsze? Zawód? Szok? No, dalej!

Też chciałam zacząć ten temat, ale czekałam, aż wszyscy będą mieli płytkę. Jeszcze chyba Tomek został...

ale skoro ty już zacząłeś... ;-)

Najbardziej pozytywne zaskoczenie - "Incomplete"
Największe zaskoczenie - "Straitjacket"
Najsłabsza piosenka - "In Praise Of The Vulnerable Man"
Największe rozczarowanie - "Moratorium"
Najczęściej odtwarzam - "Straitjacket"
Najlepsza piosenka na nowy singiel - ???? (myślę, że "Not As We" to nie jest taki głupi pomysł)

więcej na [link widoczny dla zalogowanych] (ale to głupio brzmi ;-) )

no ej, nie żartujcie, że tylko ja nie mam płyty:(

^ yym... ja też nie mam (ja sem "pirat tymczasowy" -> najpierw ściągam, potem kupuję Laughing

)

najbardziej z całego z albumu podobają mi się Incomplete, Tapes i Citizen.
najmniej chyba Straitjacket, bo jakoś nie przepadam za dużą ilością brzmień elektronicznych.

Album:
1. Citizen razem z Torch
2. Tapes, Underneath, Strait
3. Moratorium, Versions
4. Giggling, Incomplite...
Reszta także świetna, ale nie dziś Very Happy

, może jutro Wink

najbardziej cieszą mnie deluxe

1. Limbo(bezkompromisowo)
2. Madness, Orchid
3. The Guy, Tequila

Najmocniejsze: Citizen, Strait
Najpiekniejsze: Torch, NAW i Limbo
Najsłabsze: In Phrase, Incomplite(nie przemawia do mnie studio)

Ja też bardzo lubię Citizen of The Planet, chyba ta piosenka wysuwa się na prowadzenie w naszym mini-rankingu ;-)

1. COTP, Strait Jacket, Incomplete
2. Versions of Violence, Giggling again for no reason, Tapes
3. Not As We, Torch
4. Underneath, Moratoium
5. In Praise ofThe Vulerable Man

Deluxe:
1. orchid, on the tequila
2. madness
3. limbo no more
4. the guy who leaves

Ej, Rodak, a ty co tak zaniemówiłeś? Teraz czas na twoje wrażenia :D

HandInMyPocket napisał:

In Phrase

mój ranking:
1. Citizen of the Planes Wink

2. Tapes, Moratorium, Versions
3. Underneath, Incompete, Not as Wee, Googling
4. In Prize, Torch
5. Straitjacket -> dno! (ale czasasmi zdarzy mi się nie pominąć i dotrwać do końca Razz

na szczęście nie jest długi ten kaftanik bezpieczeństwa...)

deluksie + b-side'y:
1. Limbo No More, 20/20=1
2. Madness, Orchid, On the Tequila
3. The Guy Who Leaves (czemu nie zastąpił Straitjacket na podstawowej wersji?! 1000 razy lepszy), It's a Beach to Grow Up

wszystkie błędy 'w druku' zamierzone Wink

dobra, nie wytrzymałem, olałem empik i kupiłem dziś jedyną wersję deluxe w media markt:)

jeszcze pewnie napiszę swój ranking, jednak po pierwszym na razie porzesłuchaniu, mogę powiedzieć tyle, że najbardziej mi się podoba "Tapes" (najbardziej SFIJ-owy) i "Citizen.." - naprawdę dobry początek płyty. Podoba mi sie też "Versions of violence". "Not as we" i "Umderneath" znałem już od dawna więc zdążyłem sie osłuchać.
"Straitjacket" tak jak pisze Hatsze wcale nie jest złe! owszem, to nie klimat alanisowy zupełnie, ale coś jest w tym tekście. Natomiast "Giggling.." też daje radę. Podoba mi się, że Alanis nagrała taką piosenkę... taką letnią powiedziałbym:)
NIE podoba mi się "In praise.." w ogóle, tak samo jak "Torch" - już wcześniej miałem zastrzeżenia do tego tekstu.
"Incomplete" lepiej brzmiał na żywo akustycznie niż z dodanymi jakimiś sztucznynmi tworami w refrenie, ale i tak może być;)

Co do deluxe:
"Orchid" takie sobie - mojej dziewczynie się podoba.
Ale... widzę, że nikomu nie podoba się "The guy who leaves". Jakby zastąpić tą elktronikę gitarami elektrycznymi i ostrą perkusją, to z tej piosenki byłby hit! Mnie mimo wszystko się podoba - szczególnie melodyjny refren:)
Za to nie rozumiem zachwytu nad "Limbo..". Pomijając to, że za bardzo nie wiem co ALanis mogła mieć na myśli, to nawet pod względem muzycznym przeciętna.

Przyznam, że słuchałem całości tylko raz, więc mogę jeszcze zmienić zdanie co do niektórych utworów.

Generalnie płyta jest świetna! brak tylko 20/20

oj, oj, nie śmiej się z błędów w druku, bo ja do niedawna wpisywałem Flavors of ENLARGEMENT (nie wiem czy aby ta pomyłka nie jest efektem długotrwałego oddziaływania na moją psychę - takie podświadome cuś. Jak widzisz codziennie na skrzynce dziesiątki e-mailów, które oferują powiększenie wiadomego organu, to później się wszystko kojarzy)

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie słyszałam całej nowej płyty, tylko kilka oiosenek na koncercie. Z tych słyszanych na żywo podoba mi się Citizen Of The Planet oraz Underneath. Na całą płytkę jeszcze sobie poczekam, jedzie do mnie z USA. Dostałam w prezencie na imieniny z autografem Alanis. Już nie mogę się doczekać.

Wow, wow, wow!!! Wrzuć proszę później skan Smile

. Pozazdrościmy:)))

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Oczywiście, jak tylko do mnie dotrze.

Ja najczęściej słucham piosenki Moratorium, bo jest dojrzała i nowocześnie wyprodukowana. Jednocześnie smutna, ale optymistycznie wirująca tak jakby Alanis szybko oddalała się w nowym kierunku. Spokój i energia. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że potęga Supposed Former Infatuation Junkie (mojej ulubionej płyty) to również ciekawe brzmienie jak Sympathetic Character, a Moratorium (choć zamiast strachu niesie spokój) go przypomina.

1.Moratorium
2.Tapes
3.Underneath
4.Giggling Again For No Reason
5.Incomplete

Oczywiście chcę oglądać na żywo jak Alanis tańczy, nawet jeśli jest wypasiona Wink

Sympathetic Character tańczyła niesamowicie.

Jeśli ktoś chciałby pokusić się o napisanie recenzji najnowszej płyty Alanis i przyczynić się tym samym do popularyzacji swojej ulubionej artyski w naszym kraju to jest taka możliwość. Jeśli recenzja będzie wystarczająco dobra to zostanie opublikowana na serwisie [link widoczny dla zalogowanych]. Fragment to magazyn o charakterze kulturalno społecznym z ponad 1000 odwiedzin miesięcznie. Zapraszam.